Poznaj historię DreamWee

Pomysł na DreamWee pojawił się zupełnie przypadkiem – w aucie, w drodze na wakacje.
Rozmawialiśmy o tym, jak trudne i pełne bałaganu potrafi być rozszerzanie diety u dzieci. Przeglądając Instagram, trafiłam na zdjęcie maty ochronnej sprzedawanej w Stanach i pomyślałam:
Przecież nikt w Polsce nie robi czegoś takiego!
To była tylko chwila, zwykła rozmowa w aucie, ale właśnie wtedy narodził się pomysł, który zmienił naszą codzienność.
Po powrocie zaczęliśmy dopracowywać koncepcję, szukać idealnych materiałów i dostawców. Wieczorami rozkładaliśmy notatki, testowaliśmy próbki, rozmawialiśmy o kolorach i detalach. Powoli zarysowała się marka, która miała łączyć funkcjonalność, estetykę i spokój przy rodzinnym stole.
Pierwsza partia mat była dla nas bolesną lekcją. Po miesiącach pracy okazało się, że dostarczony materiał nie spełnia naszych oczekiwań i maty nie nadawały się do sprzedaży. Straciliśmy pieniądze i pół roku wysiłku, ale nie zrezygnowaliśmy. Wyrzuciliśmy wszystko i zaczęliśmy od nowa. Wiedzieliśmy, że jeśli ma powstać coś wartościowego, musimy to zrobić dobrze – po swojemu.
I w końcu się udało. Gdy uruchomiliśmy sklep internetowy i na ekranie telefonu pojawiło się pierwsze ping z zamówieniem, zrozumieliśmy, że ta podróż miała sens. DreamWee zaczęło trafiać do domów innych rodzin – takich jak nasza.
Dziś nasze produkty pomagają rodzicom cieszyć się wspólnymi posiłkami bez stresu o bałagan. A wszystko zaczęło się od jednej rozmowy – w aucie, w drodze na wakacje.